Nowelizacja ustawy o VAT wprowadzi najpoważniejsze zmiany od momentu, w którym podatek ten zaczął w Polsce obowiązywać. Jeśli płatnicy się zagapią, czeka ich chaos. Dużo większy od tego, gdy podwyższano stawki w 2011 roku.
Zmiany dotyczą fundamentalnych dla przedsiębiorców spraw – powstania obowiązku podatkowego, terminów wystawienia faktur, wskazania podstaw opodatkowania, a także praw do odliczeń. Co to oznacza dla podatników? Przede wszystkim powinni przeanalizować dokonywane przez siebie transakcje sprzedażowe i zakupowe pod kątem nowych przepisów o obowiązku podatkowym oraz odliczeniach VAT. W grę wchodzi też zweryfikowanie obowiązujących umów i interpretacji podatkowych oraz dostosowanie systemów księgowych oraz obsługujących fakturowanie do wymagań wynikających z nowych przepisów. Od 1 stycznia wydatki i zakupy muszą zostać zaksięgowane według nowych zasad, a nie wiadomo, w jaki sposób z tym problemem poradzą sobie systemy informatyczne firm. Ta sytuacja będzie wymagać od zachowania dużej ostrożności.
Jedna z najważniejszych zmian dotyczy terminu powstania obowiązku podatkowego, a więc momentu, od którego urząd skarbowy zaczyna liczyć czas potrzebny na rozliczenie się z VAT. Od nowego roku zostanie on przesunięty na dzień dostarczenia towaru lub wykonania usługi. Do tej pory była to data wystawienia faktury. Celem tej zmiany jest przyspieszenie rozliczeń. Na przykład: 28 września nastąpiło wykonanie usługi, wystawienie faktury odbyło się 1 października, a termin płatności ustalono na 30 dni od daty jej wystawienia, czyli na 31 października. Zgodnie z obecnymi przepisami w zależności od tego, czy rozliczamy się miesięcznie, czy kwartalnie, VAT musimy zapłacić do 25 listopada, jeśli rozliczamy się z fiskusem co miesiąc, lub do 25 stycznia, gdy robimy to co kwartał. Jeśli nasz kontrahent wywiąże się z umowy i w terminie zapłaci za towar lub usługę, to przelew do urzędu skarbowego możemy wykonać ze środków, które od niego otrzymamy. Po 1 stycznia VAT będziemy musieli rozliczyć w deklaracji za wrzesień lub III kwartał. Terminem płatności będzie w obydwu przypadkach 25 października. Jako że płatnicy często zwlekają z zapłaceniem faktury do ostatniej chwili (w naszym przykładzie do 31 października), przedsiębiorcy będą musieli finansować podatek ze środków własnych firmy.
Obowiązek podatkowy powstanie z dniem wystawienia faktury dla usług budowlanych i budowlano-montażowych, dostaw książek i ich druku, dla dostawców energii elektrycznej, cieplnej, usług telekomunikacyjnych oraz firm zajmujących się najmem, dzierżawą i leasingiem.
Kolejne zmiany dotyczą momentu powstania prawa do odliczenia. Według obecnie obowiązujących zasad jest to dzień, w którym podatnik otrzymał fakturę. Od stycznia przyszłego roku będzie to moment, w którym w stosunku do nabytych towarów lub usług powstał obowiązek podatkowy (a więc dostarczenie towaru lub wykonanie usługi). Rodzi to konieczność weryfikowania otrzymanych faktur pod kątem tego, czy u sprzedawcy powstał już obowiązek podatkowy.
Szczególnie uważni muszą być przedsiębiorcy, którzy mają do czynienia z wewnątrzwspólnotowym nabyciem towarów (WNT). W ich wypadku prawo do odliczenia VAT powstaje w momencie, w którym zaistniał obowiązek podatkowy. Jeżeli jednak podatnik nie otrzyma faktury w ciągu kolejnych trzech miesięcy, to jest zobowiązany do korekty podatku naliczonego. Po otrzymaniu faktury podatnik uwzględni podatek naliczony w bieżącej deklaracji. – W przypadku dużych opóźnień może to oznaczać konieczność samodzielnego finansowania VAT-u.
Nowe przepisy wymuszają konieczność modyfikacji systemów informatycznych. Zmiany te w znacznie większym stopniu mogą okazać się problemem niż chociażby podwyższenie stawek VAT w 2011 roku. Ocena wpływu zmian na konkretny system, przygotowanie jego modyfikacji i przetestowanie oprogramowania jest procesem długotrwałym. Brak lub zbyt późne jego dostosowanie może skutkować błędami w rozliczeniach podatkowych, np. zbyt późnym rozliczaniem VAT, co narazi nas na dodatkowe koszty, bo będziemy musieli zapłacić karne odsetki.
źródło: finanse.wp.pl