W postępowaniu w sprawie przychodów pochodzących z nieujawnionych źródeł obowiązuje szczególna, dwuetapowa zasada rozkładu ciężaru dowodu. Podkreślają to sądy administracyjne w swoich orzeczeniach, np. WSA w Łodzi w wyroku z dnia 3 lutego 2012 r., sygn. akt I SA/Łd 1447/11 (orzeczenie nieprawomocne). Według Sądu, w pierwszej fazie organ podatkowy powinien wykazać, że wydatki podatnika w danym roku podatkowym przekraczają dochód wykazany w zeznaniu rocznym, i że zachodzą przesłanki do uznania, iż miało miejsce osiąganie przychodów ze źródeł nieujawnionych. W tym momencie ciężar dowodu i inicjatywa przechodzi na podatnika. W jego interesie bowiem jest przedstawienie materiału dowodowego, z którego wynikałoby, że jego wydatki znajdują pokrycie w źródłach przychodu już opodatkowanych lub wolnych od podatku. Przy czym na poparcie swoich twierdzeń podatnik może żądać przeprowadzenia różnych dowodów, także dowodu z przesłuchania świadków w celu potwierdzenia faktów, na które nie ma innego dowodu.
Podatnicy, tłumacząc się przed organem, niejednokrotnie powołują się na otrzymaną od najbliższych pożyczkę bądź darowiznę. Trzeba jednak pamiętać, że urząd skarbowy może to zakwestionować, zwłaszcza gdy okaże się że pożyczkodawca lub darczyńca nie był w stanie przekazać określonych kwot. Ponadto zarówno pożyczki, jak i darowizny mogą być sprawdzone pod kątem wymogów określonych w ustawach o podatku od czynności cywilnoprawnych oraz o podatku od spadków i darowizn.
Trzeba podkreślić, że faktu przekazania pieniędzy nie potwierdzi zadłużony członek rodziny. Tak uznał NSA w wyroku z dnia 25 stycznia 2012 r., sygn. akt II FSK 1458/10. W rozpatrywanej sprawie, dotyczącej nieujawnionych źródeł przychodów, podatnik powoływał się na fakt otrzymania pieniędzy od matki. Nie potrafił tego jednak potwierdzić wiarygodnym dowodem. Tymczasem z dokumentów zgromadzonych w sprawie wynikało, że matka nie miała środków na przekazanie pieniędzy synowi, ponadto sama była zadłużona.
W innej sprawie rozpatrywanej przez NSA (wyrok z dnia 9 listopada 2011 r., sygn. akt II FSK 1979/10) jedynymi dowodami przedstawionymi przez podatniczkę na okoliczność uzyskania pożyczki było jej oświadczenie oraz zawarta umowa. Według Sądu sam fakt zawarcia takiej umowy w formie pisemnej, z podpisem notarialnie poświadczonym, nie jest równoznaczny z możliwością jej realizacji przez pożyczkodawcę, który – jak wynikało z materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu – nie mógł dysponować kwotą, na którą opiewała rzekoma umowa pożyczki.
Należy dodać, że w przypadku gdy urząd skarbowy uzna, że dana osoba ukrywała swoje dochody, wyda decyzję ustalającą zobowiązanie podatkowe. Od tej decyzji podatnik może odwołać się do izby skarbowej.
źródło: podatki.onet.pl